Zosia Staś Animatorka Podregionu Częstochowskiego odeszła do Pana
Z wielkim smutkiem powiadamiamy, że nasza Zosia Staś Animatorka Podregionu Częstochowskiego odeszła do Pana dn. 10.11.2019 w szpitalu. Otoczmy ją modlitwą.
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci.
Dobry Jezu, a nasz Panie daj jej wieczne spoczywanie.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen
O Zosi Staś — ks. Daniel Mokwa CPPS-Moderator Podregionu Częstochowskiego „Niesiona modlitwami do Domu Ojca”»czytaj więcej …«
„Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą”
(ks. J. Twardowski)
Refleksje po pogrzebie naszej kochanej Zosi Staś
Zacznę od cytatu „Największy dar to drugi człowiek, który daje swoją obecność, który jest wsparciem, który dotrzymuje słowa, na którego możesz liczyć.” Nieistotne skąd pochodzą te słowa, ale trafnie określają nam osobę Zosi. Właśnie taka była. Zawsze cicha , skromna, ale czuwająca nad wszystkimi, pełna ciepła. Na jej pożegnanie przybyło wiele osób: Rodzina, krewni, znajomi Kapłani, s. zakonne, Misjonarze Krwi Chrystusa: ks. Bogusław- Witkowski-Krajowy Moderator; ks. Daniel Mokwa-Moderator- Podregionu Częstochowskiego; animatorka krajowa ‑Teresa Świderska; wielu animatorów i członków Wspólnoty Krwi Chrystusa z Podregionu Częstochowskiego: z Diecezji: Katowickiej, Zielonogórsko-Gorzowskiej, Opolskiej, Legnickiej, Kaliskiej, Wrocławskiej i oczywiście z samej Oleśnicy. Kto tylko mógł, to był obecny. Nie trzeba tu wcale wiele słów, bo sam pogrzeb, to jakby jedna wielka uroczystość pożegnalna. Każdy w sercu nosił smutek, że Zosia już odeszła, ale jednocześnie też i radość, że tylu ludzi ją przyszło pożegnać. Cała Bazylika św. Jana Apostoła w Oleśnicy, gdzie odbywała się Msza Św. żałobna była zapełniona. Zosię można było jeszcze osobiście pożegnać w trumnie. Chociaż nie umiała już nam nic powiedzieć, to jednak jej piękny uśmiech wyrażał wszystko- mówił, że jest teraz szczęśliwa, bo odeszła do Domu Pana, a dla nas był potwierdzeniem, że warto żyć dla Chrystusa. Odeszła niespodziewanie, ale wierzymy, że nas nie opuściła i będzie nam pomagać, ale w inny już sposób. Bogu niech będą dzięki, że była w naszej Wspólnocie i wiele do niej wniosła. Będziemy zawsze pamiętać o niej w modlitwie. Wieczny odpoczynek racz dać jej Panie… A zakończę refleksją: „Tak często spieszymy się i nie mamy czasu myśleć po co żyjemy… Czas i zamyślenie o swoim życiu, to jest źródło siły, czas na modlitwę, to jest największa moc na ziemi i czas kochania i być kochanym to jest przywilej od Boga dany”…
Katarzyna Zaluza
wraz z Komisją Regulaminową
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.