Odpust Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi
Pielgrzymi, którzy mieszkają najdalej od Częstochowy przyjechali już w sobotę. Po przyjeździe i zakwaterowaniu na nocleg nasze kroki skierowaliśmy do Matki Bożej na Jasnej Górze. Ten sobotni czas wcześniejszego przyjazdu był dla nas przygotowaniem się do Odpustu Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi. Przygotowanie nie tylko duchowe, ale też przygotowanie namiotów. stołów i potraw czy innych stoisk wszystko na cele charytatywne Misjonarzy Krwi Chrystusa. Całe przygotowanie tej uroczystości jest w rękach Wspólnoty, gdzie jak co roku każdy Podregion ma swoje zadanie: przyjmowanie na msze św. wieczyste i indywidualne, przygotowanie ołtarza, udział liturgiczny, świadectwa, informacje, porządkowi itp.
W Sanktuarium Krwi Chrystusa
Zapisy na msze św. wieczyste i indywidualne
9:15 – Droga Krwi Chrystusa (Moderator WKC Podregion Zamoyski)
»> Więcej zdjęć z„Dróżek Krwi Chrystusa” «<
Przygotowania do Eucharystii
10:15 – Ogłoszenia Wspólnoty Krwi Chrystusa, świadectwo.
10.30 – Koncert Kwartet Jasnogórski
11:00 – Msza święta, homilia Moderator Krajowy WKC, śpiew pieśni: Kwartet Jasnogórski
Liturgia Podregion Swarzewski
»> Zdjęcia z Eucharystii «< // »> Filmik procesji wyjścia «<
Poczęstunek przy straganach, spotkanie we wspólnocie
»> Zdjęcia poczestunku i wspólne spotkania «<
14:00 – Koncert zespołu WKC Młodych z Warszawy
»> Filmik «< »> Zdjęcia«<
15:00 – Nabożeństwo Majowe przed Relikwią Krwi Chrystusa
Święcenie dewocjonali
Błogosławieństwo Relikwią Krwi Chrystusa
Refleksje, wspomnienia z Odpustu Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi
Te słowa stały się mottem mojego uczestnictwa w Odpuście Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi.
Moje podziękowanie starałam się wyrazić w czynach.
Przywiozłam do Sanktuarium obraz Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi. Obraz został poświęcony i pobłogosławiony przez Misjonarza Krwi Chrystusa.
Wierzę, ze teraz w mojej parafii będzie służył ożywieniu parafialnej Wspólnoty Krwi Chrystusa.
Zrobię wszystko, by obraz ten znalazł swoje miejsce w parafialnym Kościele, by Maryja ofiarowywała nam Jezusa, a kielich w ręku Jej Syna przypominał nam o naszym odkupieniu nie czymś przemijającym, ale Przenajdroższą Krwią Jezusa Chrystusa.
Podczas poczęstunku po Mszy św. służyłam pielgrzymom przygotowywaniem herbaty i kawy i to również było moje dziękczynienie Bogu i Maryi. Radość jaka wypełniała moje serce, była podziękowaniem za wielki dar mojego uczestnictwa w Odpuście Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi.
Maria Popek
Wróciłam pełna nadziei i zmobilizowana do codzienności
Miałam pragnienie wyjazdu na Odpust Matki Bożej Królowej Przenajdroższej Krwi a także pobytu na Jasnej Górze.
Z tego wyjazdu najbardziej utkwiły mi myśli wypowiedziane przez Księdza Bogusława, które wypowiedział w czasie homilii w czasie odpustowej Eucharystii. Ksiądz podzielił się spostrzeżeniem, że aby coś zbudować musi być cegła i zaprawa. Cegła to my – ludzie, a zaprawa to dobra atmosfera, dobre uczynki. Bez zaprawy nie można nic zbudować. Tak odczytałam tę wskazówkę, że trzeba starać się budować dobre relacje wokół siebie, w rodzinie, między ludźmi z którymi się spotykam.
Wróciłam pełna nadziei i zmobilizowana do codzienności, w której się znajduję.
Błogosławiona Krew Jezusowa!
Bogusia z Zielonej Góry
Mogłam osobiście przyjechać i podziękować Panu Bogu przez ręce Maryi
Zbliżał się 21 maja, czas wyjazdu na odpust ku czci Maryi, Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi w Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie. Z niecierpliwością czekałam na ten wyjazd. Miałam ogromne „pragnienie” spotkania swoich przyjaciół ze Wspólnoty Krwi Chrystusa, Misjonarzy, znajomych, tym bardziej że przez ostatnie dwa lata nie uczestniczyłam we wspólnych uroczystościach odpustowych.
W moim sercu była chęć Dziękczynienia i Uwielbienia Pana Boga za łaski jakimi mnie obdarzył. Modlitwę którą kierowałam do Pana Boga poprzez Maryję była przepełniona wdzięcznością, za dar człowieka postawionego na mojej drodze. Polecałam Bogu osoby ze Wspólnoty Krwi Chrystusa, Kapłanów, Siostry Zakonne z rodziny Krwi Chrystusa oraz wszystkie inne osoby które otaczały mnie wsparciem w czasie choroby. Przed Relikwią Najdroższej Krwi Chrystusa objęłam modlitwą osoby które spotkałam podczas mojego cierpienia. Polecałam również obecne sprawy, intencje i prośby modlitewne które są kierowane do mnie poprzez sms‑y. Oddawałam Panu Bogu to wszystko, jednocześnie dziękując za osoby, które podejmują dalszą modlitwę
w tych przesyłanych intencjach / prośbach.
Wyjazd do Sanktuarium Krwi Chrystusa był dla mnie wyjątkową chwilą ponieważ mogłam osobiście przyjechać, stanąć i podziękować Panu Bogu przez ręce Maryi za zdrowie, ludzi których spotkałam na swej drodze życia podczas ostatnich 3 lat. Był to dzień przeze mnie bardzo oczekiwany, sprawił mi wielką radość oraz uświadomił po raz kolejny wielką moc modlitwy wspólnej.
W tym czasie miałam również okazję spotkania, aby osobiście podziękować za modlitwę innym osobom. BKJ!
Maria z Płocka
Warto było pojechać na odpust, bo to nie był stracony dzień
Z Kędzierzyna-Koźla wyruszyliśmy grupą 26-cio osobową. Ponieważ większość osób jechała pierwszy raz, siostry ze Wspólnoty opowiedziały na czym polega duchowość Wspólnoty i jakie znaczenie ma Krew Chrystusa, zachęcając jednocześnie do przyjścia na spotkania grupy. I tak przy śpiewie i modlitwie, w dobrej atmosferze dotarliśmy na miejsce w Sanktuarium Krwi Chrystusa . Nie byliśmy pierwsi, gdyż na miejscu już trwały przygotowania do wyruszenia z procesją do pięknych kapliczek Dróżek Krwi Chrystusa. Dla tych co uczestniczyli w nabożeństwie, to było piękne przeżycie, gdyż droga prowadzi ścieżkami polnymi, a atmosfery dodawały przepiękne majowe zapachy pól i lasów, a do tego Maryja dla swoich gości zapewniła dobrą pogodę, co nie było bez znaczenia, bo cała uroczystość odpustowa odbywała się na dworze.
O godzinie 1100 rozpoczęła się Msza Św, poprzedzona procesją z dużym czerwonym różańcem i sztandarami Wspólnot z całej Polski, przy polowym ołtarzu na polanie. Atmosferę Mszy Św. ubogacał piękny śpiew kwartetu Jasnogórskiego.
Po uczcie duchowej było też i coś dla ciała. Na przygotowanych straganach przez Wspólnoty z różnych diecezji Polski nie zabrakło potraw regionalnych i każdy mógł wybrać coś dla siebie. Na naszym stoisku dzielnie obsługiwanym przez Józefę, Michasię, Franka ( męża Michasi) i Kasię można było kupić ciasto, wodę i różańce robione już od wielu lat przez Józefę. Utarg ze sprzedanych produktów ofiarowany został na cele charytatywne Misjonarzy Krwi Chrystusa.
Po wspólnej biesiadzie, można było wysłuchać koncertu Wspólnoty Młodych z Warszawy wraz z przygotowanymi świadectwami. Na zakończenie odpustu odśpiewaliśmy nabożeństwo majowe i kapłan pobłogosławił wszystkich relikwiami Krwi Chrystusa. Można było też poświęcić wszystkie dewocjonalia.
W drodze powrotnej wstąpiliśmy na Jasną Górę i tam już każdy indywidualnie mógł podziękować Matce Bożej za jej dobre serce.
Usłyszeliśmy od uczestników pielgrzymki, a zwłaszcza od tych co po raz pierwszy byli, że warto było pojechać na odpust, bo to nie był stracony dzień. Atmosfera jaka tam panowała, była pełna miłości, czuło się bliskość Maryi i Jezusa, co umocniło wiarę każdego z nas.
Błogosławiona Krew Jezusowa !
Katarzyna- animator parafialny
Abym mogła bardziej otworzyć swoje serce na Krew Chrystusa, na Miłość Boga.
Będąc na odpuście Matki Królowej Przenajdroższej Krwi w Częstochowie usłyszałam m.in. reklamę książki pod tytułem KREW CHRYSTUSA-codzienne rozważanie na miesiąc lipiec. Bardzo się ucieszyłam ponieważ do tej pory mieliśmy rozważanie na miesiąc październik, a teraz mamy wspaniały dar Boży z rozważaniami w miesiącu lipcu. Rozważania te są darem, drogą i zrozumieniem nie tylko dla mnie ale i dla członków WKC i wszystkich, którzy pragną żyć duchowością Krwi Chrystusa ponieważ ona przybliża znaczenie Krwi Chrystusa — cierpienia Jezusa z miłości do nas. Już teraz zaczęłam rozważać, gdyż miałam takie pragnienie, a w lipcu zacznę od nowa, abym mogła bardziej otworzyć swoje serce na Krew Chrystusa / na Miłość Boga. Życzę sobie i wszystkim rozważającym wytrwałości podczas tak pięknych rozważań w miesiącu lipcu poświęconym Krwi Chrystusa.
- „Jezu, który przyjąłeś na siebie cierpienia całego świata. Spraw, byśmy potrafili zamieniać nasze cierpienia w miłość. – Naucz nas wartości cierpienia
• Za każdego z nas byśmy odnowieni przez tajemnicę paschalną wzrastali coraz bardziej w poznawaniu i miłości Chrystusa – Zachowaj nas w swojej miłości
• Ześlij na nas Ducha Świętego, byśmy potrafili okazać jedność w jednym Ciele, jakim jest Kościół.
– Ty jesteś naszym pokojem, Panie …”
Ala z Tarnowa
Nie było łatwo
Na odpuście ku czci Matki Bożej Królowej Przenajdroższej Krwi, otrzymałam zadanie, aby przy tak dużym skupisku ludzi zatroszczyć się o ład i porządek czyli, aby do Domu Misyjnego mogły wejść tylko domownicy i osoby wyznaczone mające pewne zadania.
Nie było to wcale łatwe zadanie. Nie wszyscy rozumieli i starali się ominąć mnie i wejść do Domu. Przykro mi, że czasami musiałam podnieść głos.
Myślę, że obraziłam wielu, w tym miejscu przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci. Jednocześnie proszę o wyrozumiałość, bo zadanie naprawdę nie było łatwe. Ufam, że zrozumiecie moją sytuację i następnym razem poprawimy się wszyscy. Przepraszam jeszcze raz.
Elżbieta D.
Wszystko to jest bliskie mojemu sercu
Z odpustu Matki Bożej w maju: był to niezapomniany czas spotkania i wymiany doświadczeń, którym jest dzieło Krwi Chrystusa. Wszystko to jest bliskie mojemu sercu, a także doświadczałam mocy działania Bożego, który daje życie przez swoją Najdroższą Krew.
Czesia ze Szprotawy
Och, jak chciałabym tam być z wami!!!
Odpust Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi to wydarzenie we Wspólnocie Krwi Chrystusa, w którym starałam się uczestniczyć, odkąd należę do Wspólnoty. Od siedmiu lat, z racji pełnienia posługi animatorki krajowej, był to mój obowiązek. Obowiązek nie tylko obecności ale i przygotowania i organizacji uroczystości. Obowiązek jak wiadomo łączy się z trudem. Wiele razy trud przygotowań był ogromny, ale zapominałam go w dniu świętowania. Radość w tym dniu przewyższała wszystko. Spotkanie we wspólnocie podczas Drogi Krwi Chrystusa, Mszy świętej a później przy straganach na wspólnym posiłku, rozmowach i rekreacji było dla mnie ważnym wydarzeniem w ciągu roku. I ciągle był niedosyt – za mało czasu, aby spotkać się i porozmawiać z wszystkimi, z którymi miałam pragnienie porozmawiać. Może następnym razem się uda…. A po zakończeniu uroczystości i wyjeździe wszystkich takie myśli: „no, to teraz należy tylko posprzątać, trochę odpocząć i znów czekamy na następny odpust”.
W tym roku z przyczyn zawodowych nie mogłam uczestniczyć, zamiast w Częstochowie byłam w pracy. Tak bardzo tęskniłam aby tam być…. Przez cały dzień śledziłam zegar i wyobrażałam sobie co teraz się dzieje na terenie Sanktuarium Krwi Chrystusa. „Ciekawe, jaka tam pogoda? O, teraz idą Dróżkami Krwi Chrystusa… a teraz jest przygotowanie do Mszy świętej, a teraz się chyba kończy Msza, teraz to wszyscy są przy straganach… Och, jak chciałabym tam być z wami!!!’’
Uświadomiłam sobie jak ważne są takie spotkania we Wspólnocie, dają sposobność tworzenia relacji między ludźmi, poza swoją grupą, parafią czy nawet Podregionem. Być może tak to wygląda tylko z mojego punktu widzenia, ale obiektywnie patrząc, odpust Matki Bożej jest okazją do świętowania we Wspólnocie, oddawania Bogu chwały za dar Wspólnoty, do której nas powołał, do doświadczenia obecności Bożego Ducha między nami. Jest okazją do spotkania brata i siostry z WKC z drugiego krańca Polski i poczucia, że jesteśmy sobie bliscy. Czy ż to nie piękne! Bliscy przez Krew Chrystusa i bliscy z Maryją w Jej święto. Zobaczyłam jaśniej ważność i wagę tych spotkań w momencie, gdy mi tego zabrakło. Myślę sobie, że warto się trudzić, aby pielęgnować i kontynuować dobre tradycje Wspólnoty, a jedną z nich jest Odpust Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi.
Czesława Nowak
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.