Pielgrzymka do Częstochowy na Odpust Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi
Odpust Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi w Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie
Nasza pielgrzymka w tym roku była wyjątkowa i radość ogromna przechodząca w wdzięczność dla Pana Boga w Trójcy Jedynego. Mieliśmy w autokarze komplet pielgrzymów, jak nigdy, a zanosiło się, że pielgrzymka nie dojdzie do skutku. Nachodziły ciemne chmury nad zebraniem ludzi do autokaru i przygotowaniem straganów z ciepłymi napojami i udkami … Czuliśmy się jak z podciętymi skrzydłami, jakby już nie tylko strapieni, ale i bezradni. Z jednej strony może sobie w tym roku odpuśćmy, a z drugiej strony jeżeli sobie odpuśćmy czy potem damy radę z powrotem się pod dźwignąć?
Dziękujemy wszystkim pielgrzymom, których „zwabił” Oz 2,16 Bóg. Z nami pojechali: ks. Krzysztof opiekun WKC w Szprotawie, p. katecheta, młodzież i siedem małżeństw, sporo osób całkowicie nowych, osoby rzadko jeżdżące oraz osoby zawsze gotowe i wierne tej Wspólnocie, tej Krwi Pana Jezusa- Jego Miłości. Dziękujemy!!!
Noclegi mieliśmy zarezerwowane w Domu św. Kaspra u Misjonarzy Krwi Chrystusa i tu właśnie mieliśmy Eucharystię, bo jechał z nami Ksiądz Krzysztof ze Szprotawy opiekun WKC.
Następnie kto był gotowy i chętny do pomocy w przygotowaniu do Odpustu, ten pojechał do Sanktuarium Krwi Chrystusa.
Właściwie, to porządki terenu, które mieliśmy mieć w tym roku w udziale jako Podregion Częstochowski były zrobione przez innych z tego Podregionu — Dziękujemy!!!
My mogliśmy się zająć ustawieniem namiotów na nasze stragany.
Nie spodziewaliśmy się że Jezus przygotował nam niespodziankę, bo otrzymaliśmy indywidualne błogosławieństwo Relikwią Krwi Chrystusa. Dziękujemy!!!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.