Odpust św. Kaspra del Bufalo w Wirkowicach
Odpust św. Kaspra del Bufalo w Wirkowicach
W dniu 6 listopada 2016 r. przedstawiciele Wspólnoty Krwi Chrystusa z parafii św. Antoniego i Miłosierdzia Bożego w Kraśniku uczestniczyli w odpuście św. Kaspra del Bufalo w parafii Przenajdroższej Krwi Pana Jezusa w Wirkowicach1/ diecezji lubelskiej.
W tym roku uroczystość odpustowa przesunięta w czasie połączona była z odsłonięciem i poświęceniem tablicy upamiętniającej twórcę i budowniczego świątyni w Wirkowicach ks. kan. Zdzisława Łukowca, proboszcza parafii w latach 1969 – 1978.
Mszę św. koncelebrował i homilię wygłosił ks. prałat Piotr Kimak, były długoletni dziekan (parafia św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie) seminaryjny kolega ks. kan. Zdzisława Łukowca, obchodzący w 2016 r. 60-lecie święceń kapłańskich. W koncelebrze uczestniczyli: obecny dziekan dekanatu krasnostawskiego wschodniego ks. kan. Henryk Kapica, wice dziekan ks. kan. Jarosław Wójcik – proboszcz sąsiedniej parafii p.w. św. Zofii w Tarnogórze i proboszcz miejscowy ks. kan. Henryk Kozyra.
Na wstępie homilii, Jubilat omówił niedzielną Liturgię Słowa, a następnie obszernie przedstawił życie, wspólne lata seminaryjne i czas niełatwej w ówczesnej Polsce posługi kapłańskiej ks. kan. Zdzisława Łukowca. W tym okresie, władze nie wydawały pozwoleń na budowę kościołów. W Wirkowicach msze św. były odprawiane w adoptowanej na kaplicę dużej stodole. Korzystając z zamieszania władz w czasie wyborów, ks. kan. Zdzisław Łukowiec z pomocą parafian, w ciągu jednej nocy wzniósł z wcześniej przygotowanych drewnianych elementów świątynię. Małe rzeźbione ozdoby przygotowane wg pomysłu i pomocy kapłana przez parafian „w ramach pokuty„ ozdabiają świątynię. Za ten czyn ksiądz był zatrzymywany kilkakrotnie w areszcie.
W dalszej części homilii Jubilat wspominał czas swojej posługi kapłańskiej, a następnie przybliżył słuchającym postać św. Kaspra del Bufalo.
Byliśmy zaskoczeni, ale z radością słuchaliśmy kapłana diecezjalnego, który miał dużą wiedzę o życiu i działalności naszego Patrona, założyciela Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa, o Jego misjach gorliwie głoszących zbawczą moc Krwi Chrystusa, którą należy szczególnie czcić, o Jego trosce i zaangażowaniu w pomoc biednym, chorym, cierpiącym. Odszedł do Pana posługując potrzebującym.
Głoszone, przez sędziwego kapłana (na stojąco przy ołtarzu), długie kazanie było bardzo ciekawe, przekazywane piękną polszczyzną, „młodym” głosem. Słów tych słuchaliśmy z wielką uwagą, a jedna z naszych sióstr (WKC) po zakończeniu homilii powiedziała cicho: „można Go było jeszcze słuchać”.
Na zakończenie uroczystej Eucharystii ks. Jubilat wspólnie z pozostałymi kapłanami odsłonił i poświęcił tablicę upamiętniająca budowniczego świątyni.
Po zakończonej Eucharystii ks. prałat przyjął życzenia od parafian. Delegacja WKC z Kraśnika złożyła również Jubilatowi życzenia, dziękując Panu Bogu za Dar Życia, Powołania, wieloletniej posługi kapłańskiej oraz życzyła wiele łask Bożych na dalsze lata w pełnieniu Woli Bożej.
Dziękujemy Panu Bogu, że dane nam było uczestniczyć w tak pięknej uroczystości, że mamy w naszym Podregionie Kościół pw. Przenajdroższej Krwi Chrystusa — dla nas to „Sanktuarium” — gdzie możemy czcić relikwie św. Kaspra del Bufalo i wypraszać potrzebne łaski, którymi nas już Pan Bóg obdarza.
Tak ważne są dla nas głoszone przez św. Kaspra del Bufalo słowa: „Niech nikt w to nie wątpi, że nabożeństwo do Boskiej Krwi jest mistycznym orężem czasów. A oni zwyciężyli przez Krew Baranka. Ach, o ileż mocniej musimy szerzyć chwałę tak ciekawego nabożeństwa!”.
1/ Intronizacja obrazu św. Kaspra del Bufalo w parafii Przenajdroższej Krwi Pana Jezusa w Wirkowicach nastąpiła 19 października 2003 r. z udziałem Misjonarza Krwi Chrystusa. Opis tej uroczystości przedstawił ks. Andrzej Szymański „Żyć Ewangelią”, grudzień 2003/styczeń 2004, (Nr 86 str. 7, 8).
Obraz św. Kaspra del Bufalo (ufundowany przez WKC Kraśnik) umieszczony w ołtarzu głównym obok obrazu Matki Bożej Wspomożenia Wiernych (przywieziony od ojców Salezjanów z Wilna) osłania obraz Pana Jezusa Cieniem Ukoronowanego i wraz z obrazem Miłosierdzia Bożego tworzą swego rodzaju tryptyk.
Wspólnota Krwi Chrystusa z Kraśnika w uzgodnieniu z proboszczem ks. kan. Henrykiem Kozyrą, już kilka lat wcześniej przekazała podczas Eucharystii w procesji z darami niewielki obraz św. Kaspra, świętując od tej pory co roku w październiku wspomnienie św. Kaspra, Patrona naszej Wspólnoty.
Zofia Kamińska WKC Kraśnik
Świadectwo
Szczęść Boże
Mam na imię Mariola i chciałam dać świadectwo, jak wielką moc ma modlitwa do Krwi Chrystusa. Mój syn Gabryś pierwszy raz poważnie zachorował w wieku 3,5 roku, okazało się, że ma sepsę i podrażnienie opon mózgowo-rdzeniowych, wówczas nie dawano mu w klinice wiele szans na przeżycie. Zrozpaczona prosiłam o modlitwę siostry od Krwi Chrystusa, zadzwoniłam również do księdza do Wirkowic, by odprawił w intencji synka 3 msze, już po pierwszej mszy nastąpiła znaczna poprawa.
W listopadzie 2016 roku Gabryś ponownie zachorował, idąc do pracy myślałam, że to zwykłe przeziębienie, ale poprosiłam by starsza córka pojechała z nim do lekarza. Kończąc pracę dostałam informację, że Gabryś jest bardzo słaby, majaczy, słabł z chwili na chwilę, wówczas miał już skierowanie do szpitala. Szybko przyjechałam na Sor ‑specjalistyczny oddział ratunkowy, gdzie dziecko leżało pod kroplówką, czekaliśmy na karetkę do kliniki, gdyż 3 lekarzy podejrzewało zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Byłam bardzo przerażona tym bardziej, że widziałam, że Gabryś bardzo źle się czuje. Znowu jak przed laty zadzwoniłam z prośbą o modlitwę do Jasi Widomskiej, w tym potoku słów przeplecionych łzami pamiętam jak Jasia powiedziała, że już klęka do modlitwy oraz zadzwoni do księdza do Wirkowic z prośbą o trzy msze.
W tamtym małym skromnym kościółku, gdzie doświadczyłam już wcześniej tylu łask, odbywały się kolejno przez trzy dni msze o zdrowie mojego synka. Gdy jechaliśmy karetką na sygnale do kliniki cały czas powierzałam Gabrysia Krwi Chrystusa. Gdy dojechaliśmy na miejsce, lekarz dyżurny zbadał dziecko i stwierdził, że objawy oponowe są ujemne, w kolejnych dniach wykonano badania, które potwierdziły, że rzeczywiście Gabryś jest zdrowy.
Dziękuję wszystkim za modlitwę .Chwała Panu.
Mariola Makoś
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.