Eucharystia — Przygotowanie darów
opracował: Ks. Józef Godlewski CPPS
PRZYGOTOWANIE DARÓW.
We Mszy świętej, po obrzędach wstępnych i liturgii słowa następuje liturgia eucharystyczna. Rozpoczyna się ona od obrzędu przygotowania darów. Eucharystia jest uobecnieniem jedynej ofiary Jezusa, która dokonała się na Golgocie. Tak więc jedynym i właściwym darem eucharystycznym jest sam Chrystus, który oddaje się Ojcu za zbawienie świata. W ofierze tej możemy jednak uczestniczyć na mocy kapłaństwa powszechnego wszystkich ochrzczonych. Dary, które składamy podczas Eucharystii włączamy w jedyną ofiarę Jezusa Chrystusa.
W ramach obrzędu przygotowania darów do ołtarza przynoszone są chleb i wino. Czyni się to na wzór samego Jezusa, który na Ostatniej Wieczerzy użył takiej właśnie materii do sprawowania pierwszej Eucharystii. Chleb i wino od najdawniejszych czasów stanowią symbol obfitości i gościnności. Są wyrazem dobroci Boga i stworzonego przez Niego świata. Chleb jako powszedni pokarm, łatwo asymilowany przez organizm, przypomina (w perspektywie przemiany w Ciało Chrystusa) o celu Eucharystii jakim jest zjednoczenie się Boga z człowiekiem. Prócz tego, jak w bochenku złączone są liczne ziarna, tak Eucharystia ma prowadzić do jedności jej uczestników.
Natomiast za symboliką wina kryje się wszystko to, co dotyczy ludzkiej egzystencji, a więc wszelkie sukcesy i radości życia („wino wesela”), a także niepowodzenia i cierpienia („kielich goryczy”). Symbolika ta prowadzi do uświadomienia człowiekowi możliwości aktywnego uczestniczenia w jedynej ofierze Jezusa Chrystusa przez włączenie w nią swoich osobistych darów. Spośród nich można wyróżnić trzy podstawowe kategorie: dar własnej osoby, dary duchowe, dary materialne.
Dar własnej osoby
Już od początku historii sprawowania Eucharystii, chrześcijanie przynosili do ołtarza dary mając świadomość, że wyrażają w ten sposób wewnętrzną postawę oddania samego siebie Bogu, idąc za wezwaniem św. Pawła: Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej (Rz 12, 1).
Również List do Hebrajczyków (10, 5–7) określa, co jest prawdziwym darem dla Boga: Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę (…) aby spełnić wolę Twoją, Boże. Należy uświadomić sobie, że punktem docelowym obrzędu przygotowania darów jest oddanie Bogu całej osoby ludzkiej. Darem dla Boga ma stać się sam człowiek. To przygotowanie osoby ludzkiej jako daru zawiera następujące elementy:
– odnowienie poświecenia się Panu Bogu, dokonanego już we chrzcie świętym;
– oczyszczenie z grzechów i słabości;
– otwartość na wolę Bożą i gotowość jej przyjęcia.
W Eucharystii chrześcijanin odnawia poświęcenie siebie Bogu, dokonane już podczas chrztu świętego. Przez chrzest człowiek wyrzeka się szatana, zła, a oddaje siebie i swoje życie Bogu. Można nazwać to poświęceniem (konsekracją), w którym wszystkie wymiary życia ludzkiego mają służyć Bogu i realizacji Jego Przymierza. Przestają być tylko prywatną sprawą człowieka. Obrzęd przygotowania darów podczas Eucharystii, jest szczególnym momentem rachunku sumienia z realizacji swojego oddania siebie, dokonanego niegdyś we chrzcie. Jest on okazją, aby zbadać swoje relacje do ludzi, do rzeczy, do spraw i wydarzeń – czy są one rzeczywiście wyrazem oddania siebie Stwórcy.
Człowiek, oczyszczony już z winy w sakramencie chrztu świętego, musi jednak dalej czuwać nad czystością swojego życia i serca. Grzech, egoizm, słabości charakteru plamią jego duszę i dlatego, aby stać się godnym darem dla Boga, musi stawać się coraz bardziej do Niego podobnym, ciągle na nowo stawać się jakby pustym naczyniem gotowym na przyjęcie do swojego wnętrza tylko Boga.
We właściwym przygotowaniu siebie jako daru, konieczna jest otwartość na wolę Bożą i gotowość przyjęcia w duchu wiary wszystkich wydarzeń życia. Przygotowaniem do liturgicznego momentu złożenia darów jest całe życie człowieka – jego praca, nauka, odpoczynek, spotkania z ludźmi, wydarzenia losowe… Ważne jest też bezpośrednie przygotowanie darów, w sensie dobrego przemyślenia tego, co człowiek chce oddać na ołtarz, jeszcze przed rozpoczęciem liturgii eucharystycznej.
Dary duchowe
Nie sposób usystematyzować wszystkich darów, które można włączyć w ofiarę eucharystyczną. Są one bowiem powiązane z różnymi sferami ludzkiej egzystencji. Niektóre jednak spośród nich są szczególnie ważne.
Razem z chlebem, który jest owocem pracy rąk ludzkich możemy ofiarować codzienne zajęcia i obowiązki, które wykonujemy. Do kielicha wraz z winem mszalnym możemy dodać dar własnego cierpienia, choroby, samotności…
Darem dla Boga jest z pewnością pojednanie dokonujące się pomiędzy ludźmi, ponieważ Bóg jako Ojciec wszystkich, głęboko pragnie jedności swych dzieci. Pojednanie (a przynajmniej jego szczere pragnienie) jest w ogóle warunkiem uczestniczenia w Eucharystii. Tego wymaga sam Jezus mówiąc: Jeśli przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj (Mt 5, 23–24). Bez pojednania z drugim człowiekiem można fizycznie uczestniczyć we Mszy Świętej, modlić się i… jednocześnie nie być w jedności z Bogiem.
Darem duchowym może stać się również decyzja walki z powtarzającą się słabością charakteru, najczęściej powtarzającym się grzechem, nałogiem, złym przyzwyczajeniem… Oddanie tego wszystkiego na ołtarz wyraża wolę oczyszczenia i jest prośbą o Bożą pomoc w tej walce.
Bogu można również ofiarować własną pustkę duchową, gdy człowiek ma wrażenie, że nie posiada nic, co godne byłoby podarowania Stwórcy. Oddanie tego „nic”, ma sens szczególnie wtedy, gdy połączone jest z wewnętrzną postawą gotowości na wypełnienie pustki przez samego Boga.
Darem ofiarnym może być również jakieś dobre postanowienie dotyczące realizacji przykazań miłości Boga i bliźniego, przy czym należy uważać, aby nie było to zbyt ogólnikowe, ale konkretne.
Przypominam sobie związane z tym pewne osobiste doświadczenie. Opiekowałem się kiedyś osobą niepełnosprawną. Ze względu na rozwijającą się chorobę, lekarze sugerowali potrzebę amputacji drugiej kończyny dolnej. Ze względu na młody wiek i zamiłowanie do aktywności, mój podopieczny nie mógł pogodzić się z taką ewentualnością. Rozmowy z nim na ten temat kończyły się fiaskiem, podczas gdy jego cierpienie fizyczne przysparzało mu coraz więcej problemów. Wtedy w trakcie sprawowania jednej z Eucharystii, w czasie ofiarowania, bardzo świadomie oddałem Panu Bogu decyzję odbycia z nim szczerej rozmowy na ten temat. Oddałem też lęk, który temu towarzyszył. Po zakończeniu Mszy Świętej zaczęły się pojawiać we mnie wątpliwości i pokusy, aby zrezygnować z tego zamiaru. Uświadomiłem sobie jednak, że oddałem już to Panu Bogu, byłoby więc nie fair z powrotem to zabierać. Skoro już oddałem sprawę Bogu, to jest już nie tylko moja, ale także i Jego. Z tą myślą (i duszą na ramieniu) poszedłem porozmawiać z podopiecznym. Rozmowa była bardzo spokojna i krótka. Znajomy zgodził się bez większych oporów. Ostatecznie operacja przyniosła mu wyraźną, fizyczną ulgę w cierpieniu.
Dary materialne
Obrzęd przygotowania darów ma również swój wymiar materialny, polegający na zebraniu datków pieniężnych. Przeznaczone są one głównie na wsparcie dla potrzebujących oraz na funkcjonowanie miejscowego Kościoła. Te materialne ofiary są wyrazem miłości pomagającej innym, którą Jezus odnosi do siebie: to Mnieście uczynili (por. Mt 25, 40) oraz odpowiedzialności za Kościół i świat. Zaleca się, aby koszyki z kolektą pieniężną po przyniesieniu do ołtarza zostały złożone w jego pobliżu. W ten sposób zostanie szczególnie podkreślony jej duchowy związek z Eucharystyczną Ofiarą.
Wymiana darów
Msza Święta jest spotkaniem Chrystusa z człowiekiem poprzez wymianę miłości usymbolizowanej darami. Obdarowujemy siebie nawzajem. Człowiek ze swojej strony oddaje wszelkie dary swej egzystencji, oddaje też własną osobę, a Bóg podarowuje mu siebie. Zapowiedzią takiej wymiany był cud rozmnożenia chleba, opisany w Ewangelii świętego Jana (por. J 6, 1–15). Sytuację każdego z nas symbolizuje w tej perykopie chłopiec, który oddał Jezusowi swoje ubóstwo – wszystko, co posiadał: pięć chlebów i dwie ryby. Chrystus wykorzystał to „nic” do nakarmienia tysięcy ludzi. Rozmnożenie tych skromnych darów stało się symbolem Eucharystii. W ten sposób zostało ukazane, że Bóg włącza dary człowieka w swoje zbawcze działanie, przemienia je i podarowuje swoje Ciało i Krew w Komunii Świętej.
Ks. Józef Godlewski CPPS
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.