Jak ewangelizować? — konferencja
konferencja ks. Bogusława Witkowskiego CPPS
- Trzy kluczowe elementy ewangelizacji:
a). świadectwo Jak to jest w WKC?
b). głoszenie katechezy(kerygmatu)
c). modlitwa[1]
Ad b).
Bóg Cię kocha! Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem Cię po imieniu: tyś moim! (Iz 43, 1)
To twierdzenie jest fundamentem naszej wiary. Wydaje się, że w naszym chrześcijańskim życiu słyszymy te słowa zbyt często lub zbyt rzadko. Zbyt często, by się do nich przyzwyczaić, a może zbyt rzadko by im uwierzyć. A prawda jest taka, że jeżeli doświadczysz osobistej i bezwarunkowej miłości Boga, który jest Twoim Ojcem, to Twoje życie się zmieni i nie będzie już takie nim usłyszałeś: jesteś kochany. Czasami gdy jesteśmy w kościele, gdy uczestniczymy w jakiś praktykach religijnych, czy nawet wtedy gdy klękamy do modlitwy, czujemy się przed Bogiem bardzo anonimowi, dalecy i Bóg wydaje się też jakiś daleki.
Grzech . Znamy prawdę o Bożej miłości, o tym, że Bóg kocha mnie w sposób niewyobrażalny i bardzo osobisty. Ale jeżeli tak jest faktycznie, to dlaczego ja nie doświadczam tej miłości i dalej dlaczego jest we mnie tyle niepokoju, lęku, rozgoryczenia, smutku, gniewu. Dlaczego ranimy się w rodzinach, czemu tak łatwo przychodzi nam krzywdzić innych, a tak trudno jest wybaczać. Wreszcie dlaczego cierpią niewinni, skąd tyle zła na świecie — jeżeli Bóg jest miłością. Dlaczego? Pytanie jest bardzo dramatyczne, a odpowiedź bardzo ważna. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej (Rz 3, 23)
Zbawienie: Fakt: Bóg kocha każdego człowieka, ale grzech nie pozwala doświadczać tej miłości. Sam nie jestem w stanie sobie pomóc. Szatan nieustannie oskarża nas przed Bogiem. Ukazuje ogrom naszego grzechu i mówi, że jesteśmy winni śmierci. Jednak dla tych, którzy zaciągnęli dług, jest Dobra Nowina! My nie mogliśmy dojść do Boga, dlatego Bóg zszedł do człowieka i wypełnił swoją obietnicę zbawienia. „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, aby świat został zbawiony.” (J 3, 16–17) Rozwiązaniem dla każdego jest Jezus.
To właśnie Ten, którego imię jest „Bóg zbawia” spłaca nasz dług. Dlaczego? Bo do końca cię umiłował! Bóg, w którego wierzymy, to Bóg przebaczenia, dlatego wobec ceny krwi, którą płaci Jezus, Bóg „nas umarłych na skutek występków, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi przygwoździwszy do krzyża.” (Kol 2, 13–14)
Wiara i Nawrócenie: Wiadomość jaką ma Bóg dla ciebie, jest najlepsza z tych, jaką możemy usłyszeć. Brzmi ona: Jesteś stworzony na wymiar Boga, jesteś wielki wielkością Boga. Jesteś chcianym i upragnionym dzieckiem Boga. To jest twoja wielka i niesamowita godność. I nawet wtedy gdy Bóg odsłaniając swe serce przed człowiekiem słyszy od niego „nie chcę twojej miłości”, „nie potrzebuję cię”, „poradzę sobie sam”. Nawet wtedy Bóg nie przestaje kochać i dlatego posyła swojego Syna, aby już grzech nie panował nad jego dzieckiem, aby wyzwolić dziecko z kajdan grzechu.
Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych — osiągniesz zbawieniem. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej do zbawienia. (Rz 10, 9–10)
Jeśli czujesz się poruszony wewnętrznie, spróbuj pomodlić się. Oto przykład modlitwy:
Panie Jezu, przychodzę do Ciebie wiedząc, że jestem grzeszny.
Potrzebuję twojej przebaczającej i uzdrawiającej miłości.
Wierzę, że Ojciec w swojej wielkiej miłości posłał Ciebie Jezu
abyś umarł na krzyżu dla odkupienia moich grzechów. Wyrzekam się całego przywiązania do nich.
Proszę Cię Panie Jezu, abyś wszedł do mojego życia jako mój osobisty Pan i Zbawiciel.
Weź w posiadanie moje serce. Amen.
Duch Święty: Jezus jest tym, który zawsze dotrzymuje obietnic, bo nie może się zaprzeć samego siebie. I dlatego „Gdy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu… I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym” (Dz 2, 1) Bóg wypełnił swoją obietnicę. Duch Święty jest mocą działającego w nas Boga, działa w sercu człowieka, by odmienić to serce. Jezus na krzyżu zabrał całej ludzkości, także i mnie, serce kamienne, czyli pełne urazy do Boga, pełne niechęci i wrogości. „Stary człowiek” został ukrzyżowany, a grzech zniszczony. W zamian Chrystus dal nam swoje życie, a więc miłość do Ojca, swoją z zażyłą relację z Bogiem, dał nam „synowskiego ducha”.
„Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali” (Ez 36, 27)
Ten kto żyje według Ducha przynosi owoce: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, , wierności, łagodności, opanowania (por. Ga 5, 22–23) Ten zaś, kto żyje według ciała ten zbiera owoce: nierządu, nieczystości, wyuzdania, bałwochwalstwa, nienawiści, sporów, zawiści, zazdrości, pijaństwa, rozłamu (por. Ga 5, 19–21).
Już teraz możesz prosić o dar Ducha Świętego:
Panie Jezu napełnij mnie Duchem Świętym.
Niech moje serce stanie się Jego świątynią.
Niech Duch Święty przekona mnie, że Bóg jest moim Ojcem,
a Ty, Jezu, moim Zbawicielem. Amen.
Wspólnota: Duch Święty, którego daje nam Jezus, buduje relacje i więzi między nami, tworząc z nas wspólnotę. Pierwsze wspólnoty chrześcijańskie powstały zaraz po Pięćdziesiątnicy, a więc po zesłaniu Ducha Świętego. Można powiedzieć, że od zesłania Ducha Świętego ujawnił się Kościół jako wspólnota uczniów Jezusa. Ta wspólnota rozszerzała się bardzo dynamicznie. Dzieje się tak również i dzisiaj. Kościół na Soborze Watykańskim II, określając siebie, używa słowa koinonia, tzn. wspólnota.
Ten wspólnotowy wymiar Kościoła jest bardzo istotny. Po Soborze w łonie Kościoła powstały i nadal powstają różne małe wspólnoty, ruchy, nowe stowarzyszenia. W takich wspólnotach urzeczywistnia się Kościół. Wspólnota jest miejscem rozwoju nowego człowieka w nas. Tu spotykamy się na modlitwie, aby wielbić Pana i przyjmować umocnienie w Duchu Świętym. To tu, we wspólnocie, słuchamy Słowa Bożego — karmimy się nauką Chrystusa, aby wzrastać w wierze. Tutaj też doświadczamy miłości, akceptacji, przyjaźni — przez służbę, w której realizujemy ideał życia chrześcijańskiego. Tu rozpoznajemy nasze powołanie i otrzymujemy moc, aby iść tą drogą.
(zob. http://warszawa.oaza.pl/25.10.2019)
opracował ks. Bogusław Witkowski CPPS
[1] T. Ivancic, Spotkanie z Bogiem Żywym, Kraków 2004 s.22.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.