Jubileusz 25-lecia w Zielonej Górze zbliżał się wielkimi krokami.
Jubileusz 25-lecia w naszej parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Zielonej Górze zbliżał się wielkimi krokami. Bałam się, że temu wszystkiemu nie podołam i nie starczy mi sił.
Więc bardzo trzymałam się Słowa Życia i to nie jednego, ale z ostatnich trzech tygodni. Gdy mnie (i nie tylko mnie) brało przerażenie, czy aby damy radę z tak małej grupy zrobić tak wielkie przedsięwzięcie, jak jubileusz 25 lat Wspólnoty Krwi Chrystusa? Wtedy przychodziły słowa „u Boga wszystko jest możliwe” (Mk 10,17–27) Te słowa dodawały siły i odwagi, że tak po ludzku, to może i nie do udźwignięcia, ale nie dla Boga, dla Niego jest wszystko możliwe. Wtedy wracało zaufanie, a z nim nadzieja i światło. Przychodziły ciekawe pomysły, co wszystko jakoś dobrze się układało i wyraźnie czułam działanie Ducha Świętego. Kiedy znów wracał niepokój i nie mogłam zasnąć Słowo Życia mówiło mi, że mam być „jak dziecko”. (Mk, 10, 15) Wyobraziłam sobie dziecko, któremu mama kazała coś zrobić, ale sama przy nim też była, to pomogła, albo nieznacznie poprawiła, to pogłaskała i przytuliła i praca się zrobiła. Tak też zobaczyłam pomoc Bożą, że Pan Bóg też nieznacznie, może po ludzku nie zauważalnie czuwa,
ale czuwa — nieznacznie, poprawi, pokaże i będzie dobrze. Tak też było.
Kiedy nadszedł ostatni sobotni dzień wtedy był czas kulminacyjny, a sił miałam coraz mniej. Pomyślałam, że przecież mamy Słowo Życia „żeby służyć i dać swoje życie” (Mk 10,45) nie wiem jak to stało, ale po rozważeniu tych słów, pomyślałam, to nic, że brak sił i zmęczenie, że właśnie ja mam zadanie służyć i dawać swoje życie wtedy poczułam, że przybyło mi sił i pokoju. Widziałam też, jak cała nasza zielonogórska Wspólnota wkładała swoje starania i trudy.
Nadszedł piękny niedzielny jubileuszowy dzień, dzień św. Kaspra 21 października 2018 roku. W kościele nasz wystrój był przygotowany od wczoraj. Od rana byliśmy w salce. W kuchni wrzała ostatnia praca. Witaliśmy pierwszych gości. Na Eucharystii spotkaliśmy się wszyscy. Od lewej strony widniała dekoracja ze św. Kasprem, od prawej wspólnotowy sztandar, a pośrodku ołtarz i w koncelebrze Misjonarze oraz zaproszeni i miejscowi księża. Na ekranie multimedialnym ku naszym zaskoczeniu pojawił się napis: 25-lecie Wspólnoty Krwi Chrystusa. W salce po obiedzie wspomnienia o Wspólnocie zaistniałej 25 lat temu.
Patrzyłam na te wydarzenia i podziwiałam dzieła Pana, bo „u Boga wszystko jest możliwe” (Mk 10, 17–27), trzeba tylko wierzyć i ufać, przyjmując Królestwo Boże „jak dziecko”. (Mk, 10, 15) i służyć Bogu i ludziom dając swoje życie: swój czas, znosząc wszelkie trudy „żeby służyć i dać swoje życie” (Mk 10,45)
Błogosławiona Krew Jezusowa!
BB
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.