„Krew Chrystusa przynagla nas”
homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski
Sympozjum z okazji jubileuszu 200-lecia założenia Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa i nocne czuwanie odbyły się w sobotę 12 grudnia na Jasnej Górze. Tematem sympozjum było „Krew Chrystusa przynagla nas”. Sympozjum rozpoczęło się od Mszy św. odprawionej o godz. 14.00 w bazylice. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, a koncelebrowali m.in.: ks. dr William Nordenbrock, moderator generalny Misjonarzy Krwi Chrystusa i ks. Emanuele Lupi, wicemoderator generalny. Słowa powitania wypowiedział ks. Wojciech Czernatowicz, prowincjał Misjonarzy Krwi Chrystusa.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drodzy Bracia w Chrystusowym kapłaństwie na czele z przełożonym generalnym, osoby życia konsekrowanego, które w tym roku jesteście szczególnymi świadkami rad ewangelicznych.
Bracia i Siostry, pielgrzymi Roku Miłosierdzia, gromadzący się w Domu Matki. Pozdrawiam także wszystkich łączących się z nami na
modlitwie poprzez przekaz z katolickiego Radia Jasna Góra. Zanim w dniu jutrzejszym usłyszymy wezwanie świętego Pawła Apostoła do
radości, czytania liturgiczne ostatnich dni już drugiego tygodnia Adwentu zostały zdominowane przez postać proroka znad Jordanu – Jana Chrzciciela. Jego głos wołającego na pustyni brzmiał odważnie, podobnie jak proroka Eliasza, który mówił o prawie Boga do naszego człowieczeństwa, abyśmy czcili prawdziwego Boga, rozpoznawali Go poprzez Jego znaki. Jeżeli zgodnie z Jego prawem, zadaniem życiowym Jana znad Jordanu było nie tylko wskazanie na Jezusa jako Baranka Bożego, ale bycie jego świadkiem aż do męczeńskiej śmierci z rąk Heroda, który podobnie jak Poncjusz Piłat odwróci się od Jezusa jako Prawdy, aby osiągnąć doraźny sukces, który w rzeczywistości stanie się jego życiową klęską. Wierzymy bowiem, że to właśnie Krew Jezusa Chrystusa jako Niepokalanego Baranka Bożego, skazanego na śmierć przez Piłata, stanie się najgłębszą prawdą o Bożym Miłosierdziu wobec człowieka wszystkich czasów i jednocześnie źródłem miłości zbawczej. Krzyż Zbawiciela, postawiony na Golgocie, mówi o bezmiarze daru, jakim jest tajemnica pojednania Boga ze światem i Boga z człowiekiem w świecie.
Syn Boży, wywyższony na krzyżu, przyjmuje hańbę i śmierć, aby człowiek żył, aby miał życie wieczne. Każdy, kto w Niego uwierzy i przejdzie przez Niego, jak przez bramę do Domu Ojca.
I chociaż ziemia absorbuje nas swoimi celami i zadaniami, to wszyscy idziemy do zjednoczenia z Bogiem w wieczności, do zmartwychwstania, które jest przygotowane i wysłużone przez Chrystusa. Warto przypomnieć, że święty Paweł, przebywając w więzieniu w Rzymie w latach 61–63, słysząc o niepokojących wieściach, że we wspólnocie w Kolosach i w innych, niedaleko Laodycei i w Hierapolis, są ludzie, którzy szukają innych pośredników pomiędzy Bogiem a ludźmi i odwołują się wprost do magii, zmuszony jest bardzo mocnym głosem i zdaniem, które zapisał, sformułować bezwzględne posłuszeństwo wiary w pierwszeństwo Chrystusa, pierwszeństwo łaski, którą otrzymujemy od Boga w Chrystusie. Tylko On jest obrazem Boga Niewidzialnego, pierworodnym spośród stworzenia, pierworodnym spośród umarłych, przez którego Bóg wprowadził pokój i powszechny ład we wszechświecie za cenę Jego Krwi, za cenę Jego Krzyża.
To właśnie z tej podstawowej prawdy wiary o naszym udziale w odkupieniu, które przedłuża się w Kościele Chrystusowym, wypływa najogólniejsza zasada naszej moralności chrześcijańskiej: obowiązek nowego życia w Chrystusie, albowiem to miłość Chrystusa przynagla nas do odpowiedzi na Jego miłość. My nie jesteśmy społecznością niewolników, my jesteśmy ludźmi wolnymi, którzy odczytując prawdę o Chrystusie, chcą odpowiedzieć na Jego miłość. Krew Jego ran zbawia nas i usprawiedliwia.
Święty Piotr dopowie to w swoim pierwszym Liście: krwią Jego ran zostaliśmy uzdrowieni.
I pozwólcie, że w tym miejscu przywołam obraz filmowy, który zawdzięczamy filmowi „Pasja” według reżyserii Mela Gibsona. Najpierw spójrzmy na pierwsze kadry tego filmu, kiedy Jezus modlący się, zostaje w Ogrójcu zaatakowany przez szatana. I szatan pokazuje Mu historyczne przebiegi różnych walk, wojen i mówi: „To w imię Twoje się zabijamy. Czy Ty myślisz, że Twoja Krew ich ocali?”. I pokazuje, można powiedzieć, bezradność Chrystusowej męki i Jego wysiłku, poczynając od Ogrójca i zgadzania się z wolą Ojca aż po Kalwarię.
Ale właśnie pytanie, które diabeł stawiał Chrystusowi, jest bardzo ważne: „Kim jest Twój Ojciec?”.
I odpowiedź na to pytanie przychodzi w ostatnich kadrach filmu, kiedy właśnie Chrystus wywyższony na krzyżu umiera, a Ojciec przyjmuje Jego ofiarę z nieba i w symboliczny sposób łza, która spływa z góry, przechodzi przez ciało Chrystusa, przez Jego Krew, miesza się z wodą i Krwią, i strąca szatana w przepaść piekła. Ale wtedy zostaje ukazana nowa rzeczywistość, nowe życie w Chrystusie i tu się okazuje, „kim jest Twój Ojciec?” – Jest Ojcem pełnym miłosierdzia, miłości dźwigającej i podnoszącej świat i człowieka nie inaczej, jak za cenę Chrystusowej Krwi i Jego miłości do końca.
To w tym samym duchu wiary rozpoczęliśmy wraz z ojcem święty Franciszkiem Rok Miłosierdzia, w którym mamy wzrastać w przekonaniu, że miłość Chrystusa przezwycięża grzech i śmierć.
„Przejście przez Drzwi Święte – mówił ojciec święty Franciszek – sprawi zatem, że poczujemy się współuczestnikami tej tajemnicy miłości”.
„Porzućmy wszelkie formy lęku i strachu – podkreśli Papież. – Bo nie przystają one temu, kto jest kochany i wierzy w Miłość”.
Żyjmy raczej radością spotkania z łaską, która wszystko przemieni, bo miłość Chrystusa przynagla nas do odpowiedzi miłością na Jego miłość. Amen
homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski
przedruk z czasopisma „Żyć Ewangelią” Wydawnictwo „Pomoc”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.