Pokój wam
Doświadczenie : Pokój wam
Do naszej parafii zapowiedział swój przyjazd nasz biskup. Wprawdzie od czasu moich święceń, już kilkakrotnie spotkałem się z biskupem oraz służyłem do mszy jako diakon biskupa, ale jak do tej pory zawsze odbywało się to w katedrze w innym mieście, czyli w miejscu gdzie biskup nasz na co dzień pracuje. Nie wiem co się ze mną stało, ale czołem się dziwnie bardzo stremowany, jakiś taki przytłoczony. Powiedziałem sobie, nie mogę tak myśleć, bo sam siebie wykończę psychicznie. Rozpocząłem moja modlitwę, Panie Ty powiedziałeś „pokój wam”, proszę Cie panie Jezu, udziel mi Twojego pokoju, obdarz potrzebnymi laskami, abym w służbie do której mnie powołałeś Panie, mógł służyć jak najlepiej naszemu biskupowi, naszym parafianom, tylko i wyłącznie dla chwały Twojej Panie. Gdy nasz biskup zjawił się w naszej zakrystii tuz przed msza święta i przywitał się ze mną, wszystko to co mi przeszkadzało, odeszło ode mnie. Eucharystie sprawował biskup jako główny celebrans oraz czterech księży, no ja jako diakon, msza była zamówiona przez wspólnotę katolickich matek. Po mszy świętej, nasz proboszcz wraz z biskupem dziękowali mi za moja służbę, a ja dziękowałem Bogu ze mnie wysłuchał i obdarzył mnie „pokojem”.
BKJ!
Krzysztof
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.